Listopad, listopad... a na moim blogu nadal egzotycznie. Tym razem coś nowego, bo owsianka melonowa ;) Do tego słodkie dodatki.
Baza owsiankowa,
plaster melona (100g, znalazł się pokrojony w kosteczkę w środku),
pokrojony banan,
kiwi,
kandyzowana papaja.
Przeganiamy jesień :)
OdpowiedzUsuńale kolorowo:)
OdpowiedzUsuńależ boskie kolory!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
jej! Przejrzałam cały blog i stwierdzam, że Twoje owsianki są małymi dziełami sztuki! są tak pięknie udekorowane, że aż szkoda je jeść!:) Gratuluję zdolności i pomysłu:)
OdpowiedzUsuńPs. Z tego, co przeczytałam po lewej stronie jadasz owsiankę na śniadanie i podwieczorek?:)Pyyycha:)
Pozdrawiam
Jak to pysznie wygląda! I takie kolorowe, aż czuć wiosnę.
OdpowiedzUsuńsmaczne. =)
Ale kolorowo! od razu pomyślałam o lecie, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńciekawy blog. :) jako miłośniczka owsianek często go przeglądam w poszukiwaniu inspiracji. ;)
OdpowiedzUsuńdodałam Cię do polecanych na moim blogu. :)
ale nabrałam ochoty na melona!
OdpowiedzUsuńMelona jakoś nie mogę przetrawić, ale cała micha wygląda zabójczo !
OdpowiedzUsuń